Pracownie dla dorosłych

 

0302

 

 

 

A wszystko zaczęło się od marzeń…

Kilkanaście lat temu, jeszcze w oficynie wschodniej Dworku Białoprądnickiego, gdzie mieściło się Studio Plastyczne dla dzieci i młodzieży, nieśmiało powstawała pracownia plastyczna dla dorosłych.
– „Czy moglibyśmy też przychodzić do pracowni i spróbować swoich sił?” – zapytała jedna z mam dzieci uczestniczących w zajęciach. I tak to się zaczęło…
Pod kierunkiem  dwóch instruktorek plastyki : Elżbiety Jaros Wasilewskiej i Anny Podczaszy utworzyła się grupa zdolnych z pasją w sercu – Pracownia Plastyczna dla Dorosłych. Początkowo liczyła kilka osób, by po latach rozrosnąć się do czterdziestu pięciu osób i… dalej rośnie.
Po drodze Pracownia również zmieniała siedzibę. Od wschodniej oficyny Dworku Białoprądnickiego, poprzez zachodnią, aż po pełne profesjonalnych udogodnień dwa duże pomieszczenia w odbudowanym Zajeździe Kościuszkowskim. Od lat siedmiu Pracownia Plastyczna dla Dorosłych prowadzona jest przez Elżbietę Jaros Wasilewską.
W ciągu tych kilkunastu lat istnienia Pracowni przewinęło się przez nią wiele ciekawych osobowości. Ludzi o różnych profesjach, zainteresowaniach, w różnym wieku /od lat …nastu do siedemdziesięciu kilku / i płci. W prawdzie o płeć męską trudniej w pracowni artystycznej, ale nasi wyjątkowi panowie czują się wyjątkowo dobrze w mocno sfeminizowanej grupie /przynajmniej tak sami twierdzą/.
Pracownia to i długoletni pasjonaci tworzący kilkanaście lat, jak i młodzi „gniewni” kształtujący swoją artystyczną osobowość i swój talent także poza pracownią. Wszyscy pracowniani mistrzowie realizują swoje twórcze marzenia i pomysły w różnorodnych dziedzinach plastycznych : rysunku, malarstwie, rzeźbie, ceramice. Bo tego właśnie w Pracowni można się nauczyć.
I plenery malarskie ! Wspaniałe, wspólne wyjazdowe malowanie, oczywiście na łonie natury. To także integrowanie się grupy.
Jest na koncie Pracowni kilka wystaw prac zbiorowych i indywidualnych, a wernisaże gromadzą zawsze liczne grono pasjonatów sztuki nie tylko rodzinę przyjaciół czy znajomych.
W procesie tworzenia zawsze podkreślany jest indywidualny charakter prac, ich świeżość i ekspresja artystyczna. To najcenniejsza dewiza instruktor Elżbiety Jaros Wasilewskiej.
Bo ludzie choć czasem różni od siebie, doskonale potrafią się ze sobą porozumiewać w pracowni, na plenerze oraz bardzo często na prywatnym gruncie – język sztuki łączy bardzo ściśle.
Wykazała to w swojej pracy magisterskiej jedna z uczestniczek Pracowni. „To prawdziwy ewenement, to nie tylko realizacja swoich marzeń i pasji, to także mocna grupa wsparcia, przyjaźni i „odskocznia” od zwykłej szarej codzienności w zaczarowany świat sztuki’.
Kasia Mazur i pozostali Uczestnicy Pracowni
Listopad 2013